Zielona Taktyka-warto się zapoznać

02

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak w temacie

New.Born

co do łamania tropu metoda 1. proponuję abyśmy nie łamali tropu wszyscy 'naraz' a w grupach po 2ch żołnierzy, reszta zaś kontynuowała marsz. w ten sposób tropiący nas przeciwnik ma dużo mniejsze szanse na wytropienie nas, gdyż cały czas podąża za główną grupą która stopniowo się 'topi', aż do ostatniego żołnierza, który kończąc manewr pozostawia dużo mniejszy ślad niż gdyby 'naraz' zrobił to cały oddział. no chyba że nas jakiś piep#$ny Aragorn tropi to i tak mamy KP. gdzieś na forach tak wyczytałem.
sugestie?
p.s. psycho - jednak te linki działają Wesoly

02

Ja bym jednak pozostał przy całym oddziale-odskakując grupkami, te małe grupki maja mniejsze szanse w ewentualnym starci z przeciwnikiem

New.Born

to jest taktyka na patrol - łamanie tropu - a nie na regularną walkę, podczas patroli nie spotyka sie zwykle przeciwnika (ewentualnie tropi on nas - jest za nami bądź patrolujemy swój teren gdzie mamy przewagę), poza tym: gdyby cały oddział łamiąc trop jednocześnie wyskoczył naraz prosto w zasadzkę to straty byłyby większe niż gdyby 2 osoby poszły i zbadały najpierw teren. dalej popieram tą opcję.

02

Właśnie dlatego żeby nie wpaść w zasadzke jest coś takiego jak szpica (jeden desperat, który idzie przed oddziałem i ma go tak kierować żeby nie natknąć się na zasadzke) Pozatym jaką masz pewność, że na terenie który patrolujesz niema przeciwnika. Co do samego łamania tropu to ten manewr z regoly stosuje sie uciekajac, cofając sie lub odskakując od przeciwnika

zamer

Koniec dyskusji. ZAMYKAMY!